czwartek, 22 grudnia 2016

Bycie dziennikarzem...



Bycie profesjonalnym dziennikarzem to nie łatwe zadanie. Wywiady, umiejętność wysławiania się, pisania, przelewania myśli na papier, kreatywności itd. Jednak z ciężką pracą idą w parze także pozytywne rzeczy. Poznawanie piłkarzy, możliwość porozmawiania z nimi, zbieranie autografów, zdjęć, akredytacje na ważne turnieje itd.


Jednym z dziennikarzy, którego książkę ostatnio przeczytałem jest Stefan Szczepłek, który w Tomie 1 "Moja historia futbolu" opisał swoje przeżycia związane z międzynarodową piłką.

Stefan Szczepłek ma ponad czterdzieści lat doświadczenia w pracy dziennikarskiej. Pracował dla wielu gazet, dzienników, stacji telewizyjnych czy radiowych. Brał udział jako dziennikarz w sześciu Mundialach, siedmiu Mistrzostwach Europy i kilkudziesięciu finałach europejskich. Pozostaje pozazdrościć doświadczenia i barwnej kolekcji.

Dziennikarz w swojej książce opisuje najważniejsze wydarzenia w historii międzynarodowej piłki. Jest to oczywiście wybór subiektywny. Książka jest czymś w rodzaju przewodnika. Książka ma cieszyć oczy, zatem jest kolorowa z wieloma obrazkami. W książce są zdjęcia koszulek, biletów, programów, proporczyków, plakatów, szalików i innych piłkarskich gadżetów, które należą do osobistej kolekcji dziennikarza.

W lekturze znajdziemy także wiele ciekawostek związanych z piłką i najważniejszymi wydarzeniami, wiele notek biograficznych najlepszych piłkarzy/trenerów, nie zabrakło miejsca na fragmenty wywiadów czy opisy zdjęć i pamiątek.

Książka zdecydowanie godna polecenia wszystkim fanom piłki nożnej. dobytej kolekcji oraz doświadczenia i przeżyć na stadionach można pozazdrościć. Taka lektura to doskonała zachęta dla tych, którzy studiują dziennikarstwo, tych którzy chcieliby życie poświęcić pisaniu o piłce nożnej.

Zobacz również: Bycie dziennikarzem... cz.II: KLIK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz