niedziela, 4 marca 2018

Wirtualny spisek: Gra(?) w FIFĘ

O tym, że piłka nożna i cały świat futbolu jest skorumpowany, że w piłce obraca się setkami milionów i nie tylko mecze ale i także transfery są wymuszane i ustawiane wie każdy. Ale czy ktoś zastanawiał się czy zwykła gra komputerowa może być manipulowana i ustawiona?

Pewnie nikt. Ale oczywiście do czasu. Grający ludzie w FIFĘ wreszcie zaczęli się frustrować, pojawiały się strony, fora, wypowiedzi, porównania itp. Jeden człowiek postanowił spisać to wszystko na papier. Bartosz Rdułtowski, bo o nim mowa jest autorem książki pt.: "Wirtualny spisek".

Autor ma na swoim koncie kilkadziesiąt ciekawych książek o historiach tajnych projektów, operacjach wojskowych czy militarnych sekretów. Jak większość ludzi lubił pograć sobie w FIFĘ. Chyba jednak do czasu.

Książka opisuje historię autora, a właściwie jego kariery i gry głównie w FIFĘ 2016, 2017 i 2018. Każda z tych serii wywoływała frustrację, zdziwienie, szok, a miała być przyjemnością. Autor w lekturze prowadzi śledztwo w sprawie manipulacji i niesprawiedliwości w FIFIE. Jego wnioski są trafne i dają do myślenia.

Autor do opisujących swoich doświadczeń i "zjawiska paranormalne", które mu się zdarzały podczas gry, dołącza liczne zdjęcia, które to potwierdzają, a także wypowiedzi innych użytkowników, którzy podzielają jego opinię, że gra jest manipulowana.

Lektura rozkręca się wolno, ale wraz z upływem czasu i przewracanych kartek staje się coraz ciekawsza. Poruszony został także temat uzależnienia od gry.

Jeśli chodzi o mnie, nie gram w FIFĘ. Prawie nigdy tego nie robiłem. Skłamałbym mówiąc, że nie miałem czasu. Jednak od czasu do czasu, o ironio, lubiłem popykać w Football Managera, który był pewnie jeszcze większą loterią... Po przeczytaniu tej książki jestem zadowolony, że w FIFĘ się nie wciągnąłem. Z drugiej strony zły, że kupiłem bratu na prezent "doładowanie" do gry.

Dla tych, którzy grają w FIFĘ, jest to pozycja obowiązkowa. Warta przeczytania i zastanowienia się nad tym, nad czym ktoś spędza godziny.

Książkę znajdziecie na stronie wydawnictwa Technol za 24 zł (KLIK). Dostępna jest także w wersji elektronicznej za 10 zł - KLIK.

1 komentarz: