Jedną z najnowszych książek w różnym stopniu tyczących Mistrzostw Świata w Rosji jest "Najważniejszy mecz Kremla" wydany przez wydawnictwo Agora. Miałem oczywiście okazję otrzymać egzemplarz recenzencki.
Początkowo zastanawiałem się skąd pochodzi zdjęcie z okładki. Wizerunek Cristiano Ronaldo puszczającego "oczko". Nie wiem czy nie jest to nawiązanie do sytuacji z Rooneyem z 2006 roku. W każdym bądź razie z książki dowiadujemy się, że jest to mural zrobiony na ścianie przed oknami pokoju, w którym mieszkać będzie podczas Mundialu Portugalczyk.
Wewnętrzną okładkę zdobi mapka europejskiej części Rosji, na której zaznaczono miasta goszczące Mundial w tymże kraju.
Poznamy odpowiedzi na wiele ciekawych pytań. Co ciągnie rosyjskich oligarchów do futbolu? Kto marzy o pokojowym meczu z Niemcami? A nawet czy Rosja kupiła sobie piłkarskie Mistrzostwa Świata? Choć w sumie pytanie to niewłaściwie jest postawione. Raczej powinniśmy zapytać kto sobie ich nie kupił?
Pozycja ta opisuje również historię skandali dopingowych w Rosji. Jak młodzi sportowcy od samego początku są na środkach dopingujących, a odpowiednie osoby podmieniają probówki z moczem. Poznamy szczegóły afery w Soczi gdzie wpadło bodaj ponad piętnastu sportowców.
Oprócz ciekawostek futbolowych (Abramowiczu, kibicach, chuliganach, zadymach, AS Monaco, Zenicie i wielkich transferach, lidze rosyjskiej czy stadionach) przeczytamy nawet o łagrach w Rosji i podróży autorów do Sarańska - najmniejszego miasta-gospodarza, gdzie w Moskwie śmieli się z autorów, że jadą do "tej dziury".
Jest to opowieść nie tylko o futbolu, a właściwie piłki nożnej jest tu mało. To książka głównie o Rosji. Autorzy odwiedzili miasta, w których odbywać się będą mundialowe spotkania, przewędrowali kraj szlakami futbolowymi i przeprowadzili wiele ciekawych rozmów z różnymi osobami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz