Zakończenie sezonu bez porażki w tak wymagającej lidze, jak angielska stanowi powód do wielkiej dumy. Arsenal Londyn z sezonu 2003/2004 złotymi literami zapisał się na kartach historii futbolu. Zaś czytanie książki o tym sezonie jest doskonałym przypomnieniem sobie czegoś wyjątkowego.
Współpracując z wydawnictwem Sine Qua Non, trafiła do mnie książka Amy Lawrence, dziennikarki od ponad dwóch dekad i autorki kilku książek o Arsenalu, o klubie, któremu kibicuje od szóstego roku życia. Fani Kanonierów w Polsce na pewno są bardzo szczęśliwi, bo ukazała się książka pt.: "Niezwyciężeni" Arsenal w sezonie, który przeszedł do historii futbolu.
Pomyśleć, ze były czasy, kiedy na trybunach wisiały transparenty typu: "Wenger musi odejść". Francuz został wyśmiany, gdy powiedział, że chce zakończyć sezon bez porażki. Chciałbym widzieć minę tych wszystkich fanów rok później, gdy to wszystko się wydarzyło i stało na prawdę.
Przedmowa należy do Arsene Wengera, zaś wstęp jest autorki. Lekturę kończy wywiad z trenerem, który opowiada po dziesięciu latach o sezonie "Niezwyciężonych" oraz opisuje każdego piłkarza z osobna. Następnie znajdziemy dodatek w postaci statystyk piłkarzy i klubu w wspomnianym sezonie. Na samym końcu posłowie redaktorów dwóch stron o Kanonierach.
Czytając lekturę nie tylko uzupełnimy sobie wiedzę odnośnie tego sezonu, ale przeniesiemy się na boisko, do ośrodka treningowego i do szatni piłkarzy, aby tam poznać tajemnice sukcesów. Nie znajdziemy tu dat, statystyk czy opisów spotkań, ale za to liczne wypowiedzi bohaterów. Każdy z nich opowiada o swoich przeżyciach i wspominaniach. Autorka dodatkowo w nawiasie dodaje emocje, które malują się na twarzach wypowiadających.
Piłkarze, trener, sztab szkoleniowy, sztab medyczny czy psychologowie. Każdy z nich wykonał tytaniczną pracę, każdy dołożył swoją cegiełkę. Jakże ciężko było zmotywować piłkarzy do wygrania czterech ostatnich spotkań, mając już pewne matematycznie Mistrzostwo... Jakże ciężko było pokonać przeciwności losu, kartki, zawieszenia, kontuzje czy zwyczajny brak szczęścia.
Wcale się nie dziwie, że "powrót do tamtych czasów po dziesięciu latach i możliwość rozmów z jego bohaterami przyniósł ogromną satysfakcję" autorce. Lektura to "ich opowieść". Jednak aby poznać tajemnice sukcesu, nie można spojrzeć tylko i wyłącznie na ten sezon. To coś co się zrodziło i dojrzewało wcześniej. Od czasów przyjścia rewolucjonisty - Wengera, który miał obsesję na każdym punkcie. Do tego nawet stopnia, aby krzesła w klubowej stołówce były zaprojektowane ergonomicznie, aby ułatwiały trawienie. I to tego także odnosi się Amy Lawrence.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz