Mimo iż wyszedł w 2012 roku, nie stracił na ważności. Dlatego poprosiłem o egzemplarz albumu pt.: "Niepokój stadionów" z wydawnictwa Biały Kruk.
Autorami są Rafał Zaremba i Marek Bobakowski, dwaj znani i doświadczeni dziennikarze. Analizują oni problemy i przyczyny tragedii na stadionach na wiele sposobów. Zadają wiele pytań i próbują na nie odpowiadać posiłkując się pracami i wypowiedziami socjologów, psychologów a nawet biologów.
Album z wieloma kolorowymi i ciekawymi zdjęciami z niezwykłych ujęć kibiców w akcji obrazuje społeczeństwo chuliganów nie tylko na stadionach, ale także i poza nim. Poznajemy szczegóły tragedii w Europie, Afryce, a nawet w starożytnym Rzymie. Nie zabraknie także mowy o Polsce.
Już z przedmowy wydawcy dowiadujemy się... kim jest (a właściwie był) najbogatszy sportowiec świata. Nie, nie jest to ani Messi, ani Ronaldo, ani Beckham itd. Jest to nijaki Gajusz Apolejusz Diokles, który za wyścigi rydwanów w 1437 roku zarobił, w przeliczeniu na nasze, 15 miliardów dolarów.
Ponadto nawet opisane w książce dramaty i dziesiątki zabitych czy to na Heysel, Hillsborough, Bradford, czy jakichkolwiek innych tragedii i zadym chuliganów są niczym w porównaniu z liczbą ofiar z chociażby zadymy z 59 roku naszej ery, gdzie starli się kibice Pompejańscy z gośćmi z Nucerii. Wówczas zginęło około 15.000 osób.
Album pokazuje nie tylko zdjęcia opraw, rac, normalnych kibiców, czy fotografie ofiar i zniszczeń, ale także ujęcia agresji, wandalizmu, chuligaństwa i chamstwa. Ale jak to powiedział Kazimierz Górski: "Nobla temu, kto znajdzie lekarstwo na głupotę".
Album zdecydowanie godny polecenia dla wszystkich piłkarskich kibiców. Wiele świetnych ujęć i wspomnień. Wiele opowieści, które powodują w czytelniku smutek. A może ktoś z Was znajdzie tam siebie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz