Należy zacząć od tego, że
książka pisana jest przez jednego z najbardziej znanych i cenionych brytyjskich
dziennikarzy sportowych. Michael Calvin, bo o nim mowa pracował w ponad 80
krajach, będąc korespondentem na siedmiu Igrzyskach Olimpijskich i sześciu
piłkarskich Mundialach. Nic zatem dziwnego, że „Ludzie znikąd” została uznana
za Sportową Książkę roku w Wielkiej Brytanii.
Z talentem trzeba się
urodzić. Owszem, ale bez ciężkiej, mozolnej, codziennej pracy, nic by z tego
nie wyszło. Ilu było doskonałych młodych piłkarzy, którzy nigdzie nie doszli. A
ile przeciętniaków, którzy ciężką harówą doszli na sam szczyt.
Zastanawialiście się jak
do wielkiej sławy doszli piłkarze? Skąd się wzięli w futbolu? Jak trafili do
piłki? Kto ich wypatrzył? Ile było w tym szczęścia, a ile przypadku? Opisywana
książka sięga właśnie za takie kulisy, pokazuje świat skautingu od kuchni.
Autor przejechał Wielką
Brytanię wzdłuż i wszerz. Przeprowadził wywiady z nauczycielami, taksówkarzami
i listonoszami. Dotarł do każdego, który choćby w najmniejszym angielskim
klubiku wiedzie życie człowieka znikąd. Skauta, którego praca jest nieoceniona,
a tak niedoceniona.
Pomysł na napisanie
książki podsunął autorowi Jamie Johnson, syn Mela podczas rozmowy w gabinecie
wtedy jeszcze menadżera Millwall, dziś z tego co udało mi się doszukać, szefa
skautów w QPR.
W książce przeczytamy
historię o odkryciu takich talentów jak Keown, Pires, Sterling, Bale czy
Alexis. Kilka słów znajdziemy także o Tiote, N’Zonzi czy Defoe. Wiele innych
nazwisk mniej lub bardziej znanych zostanie poruszonych.
Osobiście wydaje mi się,
że czym z lekturą bardziej zmierzałem do końca, tym była ciekawsza. Więcej
ciekawszych informacji, opowieści z codziennego życia pracy skauta oraz
anegdoty z różnych przygód, które ich spotykają. Również poruszona kwestia
skautingu w Liverpoolu czy Arsenalu była oczywiście dużo ciekawsza niż choćby
praca w Wycombe.
Z książki dowiemy się jak
ciężko pracują skauci, a jak bardzo są niedoceniani. Niektórym wystarczy słowo
dziękuję i zwrot kosztów wyjazdy na drugi koniec kraju. Poznamy dobre i złe
strony bycia skautem, wszystkie za i przeciw. Poznamy szereg pytań, które skaut
musi sobie zadać obserwując jednego dzieciaka oraz jak umiejętnie podejść do
niego i rodziny.
Pozycja w Wielkiej
Brytanii nagrodzona książką roku. Nie ma się co dziwić, wielkie zainteresowanie
futbolem, wielkie kluby, ale i fani tych mniejszych zdecydowanie mieli co
czytać. W Polsce, książka też pewnie się przyjmie, czy tak jak na wyspach? Tego
akurat nie wiem, ale zdecydowanie mogę ją polecić.
Książkę „Ludzie znikąd” zamówić
możecie na oficjalnej stronie księgarni LaBotiga za 25 zł klikając TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz