Mowa o pozycji "Aniołowie o brudnych twarzach" wydawnictwa Sine Qua Non, która nawiązując do tytułu recenzji liczy sobie ponad 630 stron.
Autorem książki jest Jonatan Wilson. Dobrze znany dziennikarz, którego książka "Bramkarz czyli outsider" również znalazła się na mojej półce (KLIK). SQN w 2019 roku również wyda pozycję o FC Barcelonie jego autorstwa.
Autor miał na celu pokazanie świata idei i miejsca sportu w społecznym, ekonomicznym i politycznym kontekście. Oznacza to, że czytać będziemy nie tylko o piłce nożnej, ale także państwie, historii, kulturze czy gospodarce. Aspekty te nie zajmują wielu kolejnych stron, zatem nie zanudzą czytelnika. Są w odpowiedni sposób wplatane w tekst.
Opisano losy ludzi (np. kibiców, dyktatorów, polityków), trenerów (np. Bilardo, Menotti, Bielsa) oraz piłkarzy (np. Messi, Maradona, Veron, Tevez). Nie mogło zabraknąć losów drużyn, złotych czasów i czasów kryzysu (np. Boca Juniors, Racingu czy Estudiantes).
Czytając lekturę napotkamy na wiele ciekawostek. Jakie bramki w Argentynie nazywa się Olimpijskimi? Jak mówi się na gole strzelone "szczupakiem"? Jak Maradona oszukiwał testy antydopingowe i jak na tym wpadł?
Wiele ciekawych historii zarówno z boiska i szatni ale również z życia kibicowskiego. Fajną historią jest legenda o spalonych i zakopanych czarnych kotach na boisku Racingu.
Kiedyś piłka nożna w Argentynie nazywana była "rzeczą dla zwariowanych anglików". Od tej pory minęło wiele lat. Dziś Albicelestes to jedna z najlepszych ekip na świecie z wieloma wspaniałymi piłkarzami.
O Messim i Maradonie oczywiście przeczytamy najwięcej (jeśli chodzi o piłkarzy). Poświęcone im są konkretne rozdziały. Nie ma się co dziwić, skoro kraj ten lepszych zawodników chyba nie wydał i nie wyda.
Długa książka, której poświęcić trzeba trochę czasu. Jednak godna polecenia dla każdego fana futbolu. Osobiście nie żałuje sięgnięcia po nią i czasu za stracony nie uważam.
Książkę nabyć możecie TUTAJ za nieco ponad 31 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz