Zaglądając do obozu rywala - Realu
Madryt, Carlo Ancelotti nie jest już szkoleniowcem zespołu. Oficjalnie jego
następcą został Rafa Benitez. Korzystajac z tego faktu, dzięki współpracy z
wydawnictwem Sine Qua Non miałem okazje przeczytać autobiografię tego
pierwszego.
Autobiografia jest o wiele lepsza i
ciekawsza od zwykłej biografii spisanej przez dziennikarza/y. Tego już chyba nie trzeba mówić i wyjaśniać. Tak właśnie
było w przypadku autobiografii Carlo.
Książka zaczyna się od przedmowy Paolo
Maldiniego, kończy zaś statystykami Mistrzostw osiągniętych przez Ancelottiego
w różnych klubach. Do książki dołączona jest specjalna wkładka przeznaczona
specjalnie dla polskich czytelników.
Carlo napisał swoją autobiografię po to,
aby pomóc swojemu byłemu koledze z boisk - Stefano Borgonovo, który cierpi na
stwardnienie zanikowe boczne. Wszystkie zyski ze sprzedaży tej lektury będą
przekazane na finansowanie badań nad tą chorobą. Zaszczytny cel człowieka
"o wielkim tyłku, ale jeszcze większym sercu".
W książce znajduje sie wiele ciekawostek
zarówno z boisk, szatni jak i rozmów telefonicznych czy potajemnych spotkań.
Czytamy o spotkaniu Carlo z Sacchim i lekcjach z "botaniki", a także
o tym czemu Carlo chciał "zjeść!" Żyrkowa. Autor opowiada również o
swoim wielkim zamiłowaniu do jedzenia.
Autobiografia nie rozczarowała, jest
doskonała i godna polecenia każdemu kibicowi piłki nożnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz