W ramach współpracy, ostatnią książką jaką przeczytałem z wydawnictwa Magnus, była "Futbolowa rewolucja". Czas, w którym to kibice wkraczają do gry i rządzą piłkarskim klubem, co jak się okazuje nie jest rzadko spotykane.
Książka zaczyna się wstępem do polskiego wydania, napisanego przez Stowarzyszenie na rzecz Demokracji w Sporcie oraz podziękowaniami i wstępem autora. Lekturę kończy epilog.
Epilogiem jest spotkanie z 16 listopada 2013 roku pomiędzy AFC Wimbledon a Portsmouth. Daty ani pojedynku pewnie nie pamięta już nikt, ale autor zwrócił uwagę na drużyny. Z jednej strony ekipa Wimbledonu, jedna z najbardziej kojarzonych z koncepcją punk football, klub który jest prowadzony przez fanów i odnosi sukcesy, którego szczegółowe losy poznamy w treści lektury. Z drugiej zaś klub, który sam jeszcze pamiętam jako ten wielki z Premier League, który miał w składzie takie nazwiska jak Glen Johnson, Jarmain Defoe, Kevin Prince Boateng, Peter Crouch, Franz Kaboul czy Muntari, trenerem takim jak Redknapp... Zespół, który zaliczył najbardziej spektakularny spadek w historii angielskiej piłki nożnej.
W książce znajdziemy między innymi historię wspomnianego Wimbledonu, strukturę socios w FC Barcelonie czy Bayernie, rewolucje w Swansea, Exeter, czy w United of Manchester.
Autor szukał odpowiedzi na pytanie co znaczy bycie kibicem. Do jakiego stopnia można być fanem, co na rzecz klubu można zrobić, jak się poświecić. Na wszystkie z nich znajdziemy odpowiedź. Ta książka jest właśnie o roli i historii kibica.
Oczywiście nie wszystko opisane jest w superlatywach, jak to kibice ratują klub, wychodzą na prostą itd. Znajdziemy przypadki, klubów, które się stoczyły i były rozwiązane, prezesów, którzy nie byli zainteresowani klubem, na których przykładzie dowiemy się jak zrujnować klub.
Książka zdecydowanie godna polecenia, szczególnie dla fanów angielskiej piłki nożnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz