Książka, która może nie tyle że trafiła do mnie przez przypadek, bo sam się zgodziłem na jej wysyłkę, ale nie przejrzałem dokładnie o czym może być. Wystarczyło mi to, że jest w niej wątek piłkarski. Okładki wcześniej również nie widziałem, więc moje zdziwienie było spore. W ten oto sposób trafiła do mnie biblia (choć patrząc na treść nie jest to odpowiednie słowo) licząca 740 stron.
Główni bohaterowie to Gamoń - młody, nieporadny, trochę aspołeczny chłopak, którego matka jest prostytutką i którą obwinia za swoje niepowodzenia oraz Scorpio, który jest ambitnym dobrym piłkarzem a zarazem idolem Gamonia.
Jest to fikcja literacka aczkolwiek niektóre postacie np. Maldini, Desailly, Batistuta, Krychowiak czy kluby Wisła, Korona i AS Monaco są prawdziwe.
Pierwsze 80-100 stron to ciężka lektura, ciężko się czyta. Dalej niby jest trochę lepiej, ale znajdziemy tu dużo szczegółów, które nie wnoszą w sumie nic.
Książka opisuje walkę z demonami przeszłości Gamonia (gdzie tym demonem jest niewątpliwie matka) oraz walkę z trudnościami i dążeniem do celu Scorpio. Na pewno zmusza do refleksji.
Generalnie dla kobiet będzie za dużo piłki, opisów meczów itd, zaś dla facetów za dużo tej całej otoczki odnośnie matki i całego jej życia.
Książkę "Czytając o matce możecie nabyć na oficjalnej stronie wydawnictwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz