Szczerze powiedziawszy długo zastanawiałem się czy sięgnąć po tą pozycje. Coś wspólnego ze sportem owszem ma, ale jest zwykłym thrillerem, gdzie większość może zostać zmyślona. Nie czytałem w zasadzie nawet żadnej książki tego autora.
Mało tego, nie czytam tego rodzaju książek. Jeśli chodzi o thrillery raz dałem się namówić na "Autopsje" Tess Gerritsen i co ciekawe, wciągnęła mnie, nawet bardzo i szybko ją pochłonąłem. Tak czy inaczej zostałem przy sporcie.
Wiele historii opowiedzianych w tej książce jest fikcyjnym odzwierciedleniem prawdziwych zdarzeń. Część została zmyślona, cześć pokolorowana, a podejrzewam że znalazły się i prawdziwe zdarzenia. Historia ta nie wydarzyła się na prawdę, ale z pewnością mogła.
Sam zaliczyłem masę spotkań piłkarskich i żużlowych we własnym mieście. Sporo jeździłem na mecze wyjazdowe, zawsze zasiadając w "młynie". Nie raz wracałem zachrypnięty, ale do chuliganki nie należałem, nie biłem się, a do opowieści z książki było mi bardzo daleko. Niemniej jednak ktoś kto w tym siedzi może wyłapać z treści fakty i mity.
W 2011 roku Peja w Reedukacji w refrenie "Chcesz?" nawijał:
"Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą?Mieć własny burdel? Pasuje ci to?Chcesz mieć kopyto? I wrogów jak Don Vito?Chcesz iść do puchy, do piachu? I na co ci to?"
O tym właśnie jest ta książka.
Lektura opowiada o chłopaku z dobrego domu, który chciał być prawnikiem. Sporo imprezował i przypadkiem pojawił się z czym nie miał w niewłaściwym czasie o niewłaściwej porze. Po kilku złych decyzjach został policyjnym konfidentem, który miał wkręcić się w nabojkę Widzewa i sprzedawać ludzi. To tak w skrócie. Książka trzyma w napięciu, zdarzają się zwroty akcji i ciekawe rozstrzygnięcia.
Osobiście nie żałuję, że po nią sięgnąłem, podobała mi się i wciągnęła. Godna polecenia dla wszystkich fanów nie tylko thrillerów, ale także kibiców piłkarskich, głównie tych z Łodzi. Kupić ją możecie na oficjalnej stronie wydawnictwa TUTAJ zarówno w wersji papierowej jak i elektronicznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz