Mimo iż w Formule 1 nie ma przypadkowych osób, a tym bardziej kierowców, Max drogę miał dożo prostszą niż inni. Jest bowiem synem kierowcy F1, co na pewno otworzyło mu wiele drzwi. Ponadto czerpanie doświadczenia i wiedzy od takiej osoby jest bezcenne.
Nie oznacza to jednak, że Holender wszystko miał na tacy, bo talentu odmówić mu nie można, zaś w żyłach płynie adrenalina wyssana z mlekiem matki, która była znakomitym kierowcą kartingowym, pokonując nie raz takie nazwiska jak Button, Fisichella czy Trulli.
Oprócz talentu nie obyło się od ciężkiej pracy. Gdy już z ojcem wszystko postawili na jedną kartę i na zawód kierowcy zaczęła się ostra jazda między innymi w warsztacie i na torze. Niektóre metody wychowawcze i kary stosowane przez Josa bywały straszne i dziwne.
Gdy miał 3.5 roku jeździł już kartem, mając 7 lat zaczął profesjonalnie jeździć (jeśli można tak to nazwać w takim wieku), zaś gdy miał 16 lat wszedł już do świata kierowców F1. Aktualnie jest już trzykrotnym Mistrzem Świata i zmierza pewnie po czwarty tytuł w karierze.
Książka dogłębnie opowiada o jego dzieciństwie, zamiłowaniu do wyścigów oraz drodze do F1 i do Mistrzostwa Świata. Dopiero na sam koniec opisane zostaną mistrzowskie sezony 2021 i 2022 (choć ten pierwszy znacznie bardziej szczegółowo).
Lektura zdecydowanie godna polecenia dla fanów F1 oraz samego Maxa. Możecie ją nabyć zarówno w wersji PAPIEROWEJ jak i ELEKTRONICZNEJ oraz w PAKIETACH z innymi książkami oraz gadżetami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz