Niemiecki tytuł "Anpfiff" (gwizdek w znaczeniu na rozpoczęcie gry) nijak ma się do polskiego tytułu "Gryźć trawę". Skąd zatem taki tytuł? Może odnosi się do mentalności i podejścia do futbolu autora? Jego pracy i jego stuprocentowego zaangażowania w treningi i pracę?
Nie ma tu autoprezentacji, nie ma spowiedzi ani usprawiedliwiania się. Jest to opowieść o karierze, niemieckiej piłce i środowisku piłkarskim. Znajdziemy tu między innymi opis sytuacji staranowania Battisona podczas Mundialu w 1982 roku okiem Toniego, konflikt z Rummenigge, suplementowanie (które w tamtych czasach pozostawiało wiele do życzenia), o środkach dopingujących, seksie, prasie, sponsorach czy kontuzjach.
To także ocena działaczy, menadżerów, trenerów czy kolegów z boiska. Sporo przeczytamy między innymi o Breitnerze, Rummenigge czy Beckenbauerze.
Krótka szczera książka z wyrażeniem swoich poglądów (które wówczas wywołały w Niemczech poruszenie) którą kończą marzenia do spełnienia - Złoto na Na Euro 1988 i Mundialu 1990 oraz funkcja prezesa FC Koln. Jak wiemy żadne z nich się nie spełniło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz