"Król Mundiali", bo o tej książce mowa już sam tytuł ma wymowny. Pan Grzegorz, jak dobrze pamiętają starsi kibice reprezentacji, został królem strzelców Mistrzostw Świata odbywających się w RFN w 1974 roku.
Współautor - dziennikarz Dobrowolski również bardzo znany choćby z takich pozycji jak "Dawid Janczyk. Moja spowiedź", "Sport zza krat" czy "Stanisław Terlecki. Tragiczna historia jednego z najlepszych polskich piłkarzy".
Wielogodzinne spotkania i rozmowy autora z zawodnikiem odbywały się głównie w hotelu Albatros w Przemyślu. Warto dodać jako ciekawostkę, że jego właścicielem jest były sędzia międzynarodowy Zygmund Ziober.
Książka zaczyna się od rozdziału o wspomnianym mundialu w RFN. Już tu znajdziemy masę ciekawych historii. Co dostał za koronę króla strzelców? Czemu Gmocha nie ma na oficjalnym plakacie reprezentacji zrobionym przed Mistrzostwami? W kolejnych rozdziałach będzie nie mniej ciekawie.
Nie jest to na pewno typowa autobiografia, prędzej zbiór historii z jego życia i poszczególnych mundiali, igrzysk i spotkań Stali Mielec, z którą przecież zdobył dwukrotnie mistrzostwo Polski. Do tego dojdą również kulisy prezesury w PZPN.
Bardzo fajna podróż do czasów, które chyba już nie wrócą, do czasów wielkości polskiej piłki, do czasów gdzie liczyliśmy się na mistrzostwach. Wielkie mecze, wielkie sukcesy i wielcy piłkarze.
"Króla Mundialu" możecie zamówić zarówno w wersji elektronicznej jak i papierowej na LaBotiga.pl. Dostępne są również pakiety z zakładkami książkowymi oraz kubkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz